sobota, 21 września 2013

Chapter 5

          Obudziłam się po kilku godzinach. Przetarłam oczy i założyłam okulary na nos. Spojrzałam na Justina który skupiał swój wzrok na drodze.
-Justin...- mruknęłam cicho, odwracając głowę w jego stronę.
-Tak księżniczko?- spojrzał się na mnie i uśmiechnął się.
-Za ile będziemy na miejscu?-zapytałam się go po czym skupiłam swój wzrok na krajobrazie za oknem.
-Myślę że za jakieś dwie godziny powinniśmy być na miejscu- powiedział i włączył radio. Podśpiewywaliśmy piosenki, które leciały w radiu świetnie się przy tym bawiąc. W końcu, po dwóch godzinach dojechaliśmy do naszego hotelu w Miami. Hotel, który wybrał Justin, był ogromny. Wysiedliśmy z samochodu i wyciągnęliśmy nasze walizki, z którymi udaliśmy się do środka.
-Poproszę dwuosobowy pokój- zwrócił się Justin do recepcjonistki a ja słysząc to spojrzałam na niego jak na wariata.
-Proszę dać pokój, z jednym łóżkiem- uśmiechnęłam się uprzejmie do recepcjonistki a ona to odwzajemniła a następnie podała mi klucze. Uśmiechnęłam się do niej z wdzięcznością i ruszyłam do windy, zostawiając za mną Justina, który za chwile był obok mnie.
-Co to było?- uśmiechając się do mnie poruszył brwiami.
-No co? Jesteśmy tylko przyjaciółmi, możemy spać w jednym łóżku, no chyba że się mnie brzydzisz- powiedziałam i wyszłam z windy.
-Boże, oczywiście że się ciebie nie brzydzę księżniczko- zaśmiał się i objął mnie ramieniem. Weszliśmy do pokoju, rozpakowałam swoją walizkę po czym położyłam się na łóżku i przez chwilę patrzałam jak Justin rozpakowuje swoją. Chwyciłam mój telefon i zaczęłam przeglądać instagram. Pod naszym zdjęciem zdjęciem zauważyłam dwa komentarze, pierwszy był od Jasmine, napisała że życzy nam szczęścia, trochę dziwne ale drugi komentarz był jeszcze dziwniejszy, bo był od Justina, w którym podziękował Jasmine.
-Justin... - zaczęłam, i spojrzałam na niego.
-Tak? -zapytał nawet na mnie nie patrząc, bo zapinał swoją walizkę po czym wsunął ją pod łóżko i położył się obok mnie.
-Co to ma znaczyć?- zaśmiałam się i pokazałam mu komentarz.
-No...- zaczął i nagle znalazł się nade mną. Chwycił mnie za udo i pochylił się złączając nasze usta w pocałunku. Zaskoczona, odwzajemniłam pocałunek. Po chwili oderwaliśmy się od siebie i patrzyliśmy sobie w oczy- Właśnie to, księżniczko, jesteś piękna- dokończył i pocałował mnie w głowę. Uśmiechnęłam się do niego, i wstałam z łóżka chwytając papierosa z paczki i wyszłam na balkon. Odpaliłam go i zaciągnęłam się. Po chwili pojawił się obok mnie Justin, robiąc to samo co ja. Paląc papierosa, obserwowałam go, jak patrzy się gdzieś na ocean. Był perfekcyjny. Nagle, zauważył że mu się przyglądam i uśmiechnął się zwycięsko pod nosem.
-Zrób zdjęcie, zostanie na dłużej- zaśmiał się, zgaszając papierosa i odwrócił się w moją stronę. Podszedł do mnie i objął mnie w pasie- Jesteś cholernie piękna- spojrzał mi się w oczy i pocałował mnie w nos.
-A Ty cholernie przystojny- zrobiłam pierwszy krok i stanęłam na palcach i zaczęłam go całować. Całowaliśmy się, zapominając o rzeczywistości. Oderwaliśmy się od siebie, Justin zaśmiał się i przytulił mnie od tyłu. Staliśmy chwile, i postanowiliśmy, że pójdziemy się przejść. Poszłam się odświeżyć, ubrałam krótkie spodenki i zwiewną bluzkę na ramiączkach, na nogi założyłam moje białe converse. Związałam włosy w koka i postanowiłam, że się nie będę malowała. Gdy wyszłam z łazienki, Justin był już gotowy, miał na sobie tylko czerwone spodenki i czarne supry.
-A gdzie masz bluzkę?- zaśmiałam się i zmierzyłam go. Wyszliśmy z hotelu, zachodzące słońce od razu dało nam popalić. Szybko założyliśmy okulary i weszliśmy na plażę. Szliśmy brzegiem morza, i Justin złapał mnie za rękę, przyciągnął do siebie i zaczął mnie całować.
-Nie mogłem się powstrzymać- zaśmiał się.
~~~~~~
Przepraszam,że taki krótki. Przepraszam, za tak długą nieobecność.
Postaram się, żeby jutro był nowy.
Dziękuję za komentarze, kocham Was.

2 komentarze:

  1. W koncu jest . Rozdział naprawde świetny , zreszta jak zawsze . Uwielbiam Cię . Trzymam cię za słowo z tym rozdziałem . Bo naprawde swietnie piszesz . Pozdrawiam
    PS. Jak mozesz dodawaj częściej rozdziały . Kocham <3

    OdpowiedzUsuń
  2. No w końcu się doczekałam :D Świetne tak jak poprzednie ;)
    No to czyli teraz czekamy do jutra :D

    OdpowiedzUsuń