wtorek, 28 stycznia 2014

Chapter 11

          W końcu nadszedł ten czas, czas sprawdzenia, czy jestem w ciąży. Siedziałam na korytarzu u ginekologa wraz z rodzicami i Justinem. Tak, rodzice już wiedzieli. Na początku nie byli za bardzo zadowoleni, że w tak młodym wieku miałabym być w ciąży, ale Justin, przyrzekł im, że będzie przy mnie cały czas, że będzie się nami opiekował i że wszystko będzie dobrze, że sobie poradzimy. Nagle drzwi się otworzyły, a w nich stanęła pielęgniarka.
-Pani Madison McCartney, jest pani proszona do gabinetu- uśmiechnęła się do mnie, i z powrotem schowała się do gabinetu. Justin wstał, chwycił moją rękę i wszedł ze mną do środka, a za nami szli moi rodzice.
-Dzień dobry Pani McCartney- przywitał się ze mną lekarz.
-Dzień dobry- uśmiechnęłam się do niego i usiadłam na krzesło na przeciwko niego. Zaczął wypytywać się o ostatnie miesiączki, ostatnie współżycie, czy wymiotowałam i o jeszcze więcej ważnych rzeczy. W końcu kazał mi się położyć na fotelu. Justin usiadł na krześle obok i złapał mnie za rękę. Lekarz podciągnął moją bluzkę do góry i nasmarował mój brzuch zimną maścią i zaczął mi robić USG. Przez następne kilka minut nie odzywał się więc byłam trochę zaniepokojona. Justin ciągle całował moją dłoń a rodzice dzielnie stali, wyczekując tego, czy będą mieli wnuka, czy nie.
-Gratulacje- nagle usłyszałam głos lekarza. Spojrzałam na niego szybko a on się do mnie uśmiechnął.- Jest pani w 6 tygodniu ciąży- w moich oczach pojawiły się łzy szczęścia.-Chce państwo usłyszeć coś wspaniałego?- zapytał się nas a my skinęliśmy głowami. Uśmiechnął się do nas, i przycisnął coś na urządzeniu i po chwili mogliśmy usłyszeć bicie serca... To było bicie serca naszego maleństwa. Na moich policzkach automatycznie pojawiły się łzy szczęścia. Spojrzałam na Justina, a on również płakał, na jego twarzy zagościł wielki uśmiech. 
          Wróciliśmy do domu, a ja od razu położyłam się na łóżko a po chwili obok mnie leżał również Justin.
-Skarbie, nie masz pojęcia, jak bardzo jestem szczęśliwy. Będę najlepszym ojcem na świecie. Obiecuję- powiedział Justin a następnie złożył na moich ustach lekki pocałunek.
-Kocham Cię- spojrzałam mu w oczy i uśmiechnęłam się.
-Ja Ciebie też kocham, cholernie mocno- powiedział, i ponownie mnie pocałował.- Myślę, że powinniśmy zamieszkać razem.
-Na prawdę?- spojrzałam na niego a on przytaknął.
-Może wprowadzisz się do mnie? Rozmawiałem już z Twoimi rodzicami, a oni jak najbardziej byli za tym, żebyśmy mieszkali razem, więc decyzja należy do Ciebie.
-Oczywiście, że chcę z Tobą zamieszkać Jus!- rzuciłam się na niego i przytuliłam go. Postanowiliśmy, że jeszcze dzisiaj się do niego wprowadzę. Pakowaliśmy moje rzeczy, to znaczy Justin i Jasmine pakowali moje rzeczy bo Justin się uparł, że nie mogę się przesilać. Gdy wszystko było spakowane, pożegnałam się z rodzicami i odjechaliśmy do Justina domu.. To znaczy już do naszego domu.
       Siedzieliśmy pod kocem, z ciepłą herbatą w ciszy, patrząc na ogień w kominku.
-Madison..-zaczął Justin, spojrzałam na niego z pytającą miną, aby kontynuował.-Jak nasze maleństwo będzie się nazywało?
-Nie mam pojęcia- spojrzałam na niego z wielkim uśmiechem, uświadamiając sobie, jaka byłam cholernie szczęśliwa.
-A jakie podobają Ci się imiona?- złapał mnie za brzuch i zaczął go masować.
-Hm.. Matthew, Nathan, Mike, James, Harley... A dla dziewczynki to Lily, Julia, Samantha, Margaret..- zaczęłam wymieniać, ale zostało mi to przerwane.
-Wiem!
-Co wiesz?
-Mi się bardzo podoba Lily i Matthew.. więc?- uśmiechnął się do mnie a ja wtuliłam się w niego.
-Mi też, więc Lily i Matthew... A może na drugie damy im imiona naszych przyjaciół?- spojrzałam na niego a on przytaknął i pocałował mnie w czoło. Więc tak zostało Lily Jasmine Bieber oraz Matthew Ryan Bieber. To piękne.
  ~~~~
Krótki, ale obiecuje, dosłownie obiecuje i przysięgam na śmierć, że rozdziały będą pojawiały się już teraz częściej.

2 komentarze:

  1. Omg genialny. Dziekuje ze dodalas.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ygbsjshrbxksh omg ! Boski <3 kocham tego bloka i cb że go prowadzisz :* czekam na nn ;)

    OdpowiedzUsuń